Kompot z żurawiną z jabłkami na zimę

Proces gotowania

W naszych lasach tajgi rośnie niezwykła jagoda – żurawina. Co ciekawe, nawet suszona borowina pod względem przydatności wyprzedza większość innych jagód. To jagodę można nie tylko zbierać i zamrażać, ale także zbierać już zamrożone. Nawet w takich przypadkach nie traci swoich przydatnych właściwości.

Kompot z żurawin z jabłkami na zimę, gotuję zarówno ze świeżych jagód, jak i z zamrożonych. Tak jak w pierwszym, a w drugim przypadku otrzymujesz bogaty, pachnący, lekko cierpki kompot. Do tego kompotu lepiej używać zielonych odmian jabłek.

Przygotowuję jedzenie na liście.

Świeże świeże jagody, moje, wynoszę nadmiar wody, rozprowadzam na papierowym ręczniku. Jeśli robię kompot z mrożonych jagód, najpierw rozmrażam go i pozwalam spłynąć z nadmiaru wody. Jeśli rozmrożona jagoda opuści sok, wlej go do rondla, w którym będę gotował syrop.

Moje jabłka, pocięte na cztery części, usuń rdzeń.

Co kwartał jabłka przecinałem na pół.

W garnku zalewam wodą, dodajemy cukier, daję syrop do wrzenia. Dodaję jabłka.

Po wtórnym gotowaniu syropu gotuję plasterki jabłka na kolejne 10 minut. Gotowane jabłka są rozprowadzane na sterylizowanych słoikach za pomocą hałasu.

W rondlu wylewam żurawinę. Podaję syrop ponownie, gotuję jagody przez około 3 minuty, rozprowadzam je za pomocą szumu w puszkach z jabłkami.

Natychmiast napełniam słoiki syropem. Wrzucam kompot z gotowanymi metalowymi pokrywkami. Mam 3 litrowe puszki kompotu.

Banki z kompotem natychmiast obracają się i zawijają. Kiedy banki ostygną, przenoszę je do piwnicy.

Kompot z żurawiną z jabłkami na zimę jest gotowy!

Smak Bon!